czwartek, 30 grudnia 2010

Czym jest niezależność finansowa i w jaki sposób możesz ją osiągnąć?
Niezależność finansowa oznacza posiadanie takiej ilości pieniędzy, abyś nie musiał się o nie ciągle martwić.

Większość ludzi jest tak zajęta „zarabianiem pieniędzy”, że tak naprawdę nigdy się nie wzbogaca a w dodatku przez większość czasu a czasami i przez całe swoje życie, narzeka na brak środków do życia.

Dzieje się tak pomimo tego, że Ci ludzie wciąż chodzą do pracy i przez cały czas zarabiają pieniądze. Tak. Tylko jest jedno małe ale. Ci ludzie wszystko co zarobią, wydają. Dlatego nigdy nie mają na nic pieniędzy.

Osiągnięcie niezależności finansowej jest jednym z kluczy, prowadzących do prawdziwego szczęścia i sukcesu. Odpowiedz sobie proszę na 4 proste pytania:

1. Co zrobisz, kiedy stracisz pracę? Z czego się będziesz utrzymywać?

2. Co zrobisz, kiedy nagle zaczniesz zarabiać kilka razy mniej pieniędzy, niż dotychczas?

3. Co zrobisz, kiedy koszty utrzymania wzrosną nagle kilkukrotnie, co jest wbrew pozorom możliwe i całkiem realne?

4. Z czego się będziesz utrzymywać, kiedy przejdziesz na emeryturę?

I jak? Czy chciałbyś na powyższe pytania odpowiedzieć z nieukrywaną dumą oraz satysfakcją: „będę się utrzymywać ze środków, które zainwestowałem, bądź z pasywnych źródeł dochodu, które zbudowałem”?

Jeśli tak, to niezależność finansowa jest właśnie dla Ciebie...

Jak sam widzisz, osiągnięcie niezależności finansowej, jest konieczne, do prowadzenia życia w pełni.

Czy jesteś ciekawy w jaki sposób możesz ją osiągnąć?

Liczba sposobów dzięki którym możesz ją osiągnąć, jest tak naprawdę nieograniczona, jednakże przedstawię Ci kilka prostych inspiracji. Mam nadzieję, że Cię one zainteresują.

Oto, co możesz zrobić, aby osiągnąć niezależność finansową:

1. Założyć własną firmę
2. Inwestować w nieruchomości
3. Napisać książkę
4. Stworzyć kurs internetowy
5. Przetłumaczyć książkę
6. Stworzyć stronę internetową i...
7. Zbudować własną listę mailingową
8. Zarabiać na reklamach Google AdSense
9. Działać w programach partnerskich

http://niezaleznosc-finansowa.sukcesfun.com

Autorstwa Krzysztofa Trybulskiego 

Czemu warto rozwijać swoją inteligencje finansową?

Jest to pytanie na które odpowiedzieć powinni sobie wszyscy ludzie.
Odpowiedź brzmi oczywiści TAK. Ja zadałem sobie to pytanie w wieku 18 lat i już zauważyłem zmiany w swoim życiu choć niedawno skończyłem 19 lat. Większość z Was pomyśli pewnie co taki "młokos" może wiedzieć o finansach, pracy czy życiu. wierzcie mi lub nie choć jeszcze nie skończyłem szkoły zdążyłem przepracować kawał czasu na różnych stanowiskach i w rożnych dziedzinach w dobrych lub złych warunkach. taka swojego rodzaju szkoła życia. Pracy się nie boje ale czy życie nie byłoby piękne gdyby pieniądze płynęły na konto pomimo tego że nie pracujemy albo robimy to rzadko i krótko. Obrałem więc sobie cel czyli osiągniecie WOLNOŚCI FINANSOWEJ przez co już do końca swoich dni nie będę musiał pracować. Pragnę osiągnąć ten stan przed czterdziestka co pozwoli mi się cieszyć dłużej lepszym życiem.
Znalazłem sobie mentorów takich jak Robert T. Kiyosaki  który jest autorem takich bestselerów jak "Bogaty ojciec, Biedny ojciec" które zmieniły mój pogląd na temat pieniędzy i finansów oraz to że zawsze można spełnić marzenia nieważne w jakiej sytuacji finansowej jesteśmy. innym mentorem jest Warren Buffett który doszedł,m do niesłychanej fortuny. Jest ich oczywiście więcej ale to są ci najważniejsi dla mnie. Naprawdę warto brać z nich przykład ponieważ to nie są ludzie którzy tylko marzą ale którzy także biorą swoje życie w swoje ręce. 


Pamiętajcie więc że osiągniecie odpowiedniego poziomu inteligencji finansowej i wykorzystanie jej aby osiągnąć wolność finansowa dzięki której wszystkie marzenia spełnią się a życie będzie łatwiejsze.

Pozdrawiam testi

Witajcie. Moze na początek troche o finansowej inteligencji.

 

Gdy kochasz coś robić, gdy masz pasję, to błyskawicznie zdobywasz potrzebną wiedzę, i otwierają się w tobie ogromne pokłady intuicji, która podsuwa ci pomysły i rozwiązania. Inni, obserwując z boku, uznają cię za geniusza i osobę bardzo inteligentną, osobę, która posiada inteligencję finansową, chociaż zapewne tego tak nie nazwą.
Zanim opiszę o co chodzi z tą inteligencją finansową, pokrótce napomknę czym są inne rodzaje inteligencji.
A więc, inteligencja, którą się określa za pomocą tzw. współczynnika inteligencji, czyli IQ, to zdolność logicznego wyciągania wniosków. Tak niby powinno to wyglądać, a w rzeczywistości to raczej jest umiejętność rozwiązywania testów na inteligencję. Rozwiążesz kilka testów to zrozumiesz na czym cała zabawa polega i będziesz mógł się szczycić wysokim IQ. Umiejętność bardzo satysfakcjonująca, ale niekoniecznie użyteczna w życiu. No… może trochę.
Inteligencja emocjonalna to, moim zdaniem, coś bardziej użytecznego, ponieważ określa ona naszą umiejętność utrzymywania dobrych relacji z samym sobą i z innymi ludźmi. Wysoki współczynnik EQ oznacza szczęśliwe życie.
Inteligencja duchowa to etyczna strona człowieka. Człowiek o wysokiej inteligencji duchowej jest świadomy tego, że w relacjach międzyludzkich najważniejsze jest postępowanie etyczne ponieważ prędzej czy później duchowe zasady rządzące światem wyrównają rachunki. Taki człowiek nigdy nie zdecyduje się na podjęcie działania, za które otrzymałby dużą sumę pieniędzy, ale miałoby to kogoś skrzywdzić. Taka osoba patrzy na szeroką perspektywę korzyści jaką mogłaby odnieść ludzkość z jego działań, a nie tylko mała grupa wspierających go osób.
I w końcu, inteligencja finansowa to z kolei sposób postrzegania cyrkulacji pieniądza w społeczeństwie. To świadomość tego którędy one płyną, w jakich ilościach, w jakich cyklach, tygodniowych, miesięcznych czy rocznych. Człowiek o dużej inteligencji finansowej widzi okazje tam gdzie inni zauważają tylko problemy i uciekają od nich. To jest człowiek, który nie pracuje za pieniądze, on tylko podłącza się do arterii, którymi one płyną i je przekierowuje tak aby mogły płynąć szybciej i w większej ilości. Gdy już to zrobi, podłącza się do innych kanałów i robi to samo. Nie poświęca temu wiele czasu, bo czuje o co w danym kanale chodzi i wie za które „sznurki pociągnąć” aby strumień właściwie popłynął.
Jak każdy rodzaj inteligencji, również inteligencję finansową można wytrenować. Jedynym współczynnikiem określającym twój poziom inteligencji finansowej jest ilość pieniędzy jaka ci zostaje na koniec każdego miesiąca czy roku. To nie ma znaczenia ile zarabiasz, znaczenie ma to, ile ci zostaje. Ale to jeszcze nie wszystko. Ważne jest również ile czasu poświęcasz na wygenerowanie tych dochodów. Jeśli pracujesz 20 godzin dziennie i zarabiasz kilkadziesiąt tysięcy zł miesięcznie, to raczej pasujesz do miana sfrustrowanego pracoholika, a nie kogoś o wysokiej inteligencji finansowej. Za te pieniądze powinieneś umieć kupić sobie czas, a jeśli tego nie robisz, to znaczy, że coś jeszcze w sobie powinieneś zmienić.
Robert Kiyosaki wyróżnia cztery sposoby generowania dochodów:
1. Pracownik – sprzedaje czas za pieniądze (np. sekretarka, policjant, sprzedawca w sklepie, itp.)
2. Samozatrudniony – sam zainwestował w swój zakład pracy i w nim pracuje (prywatny lekarz, fryzjer, rzemieślnik, itp.)
3. Biznesmen – to właściciel firmy, którą inni ludzie zarządzają i w niej pracują (np. właściciel sieci supermarketów, stacji benzynowych, itp.)
4. Inwestor – to człowiek, który inwestuje w biznesy i inne aktywa przynoszące mu dochody; poświęca minimalną ilość czasu na kontrolowanie swych inwestycji, bo na niego pracują jego pieniądze.
Piękne teorie, prawda? Oczywiście, że piękne i prawdziwe. Jednak w rzeczywistym życiu PRAWDA zawsze jest prosta. Istota bogactwa i obfitości wcale nie kryje się w ogromie wiedzy na ten temat lecz jest znacznie prostsza. Chyba najprościej zdefiniował Joseph Campbell, który ujął całą swą filozofię w zdaniu „Follow your bliss”, czyli „Podążaj za swoją pasją” (bliss dosłownie nie oznacza pasji, ale to tłumaczenie najlepiej przedstawia myśl autora). I to wszystko. Nic więcej ci nie trzeba. Gdy podążasz za swoją pasją, gdy robisz to co sprawia ci przyjemność, to nie pracujesz, tylko się bawisz. Masz wizję tego co chcesz dokonać i cały świat zaczyna ci w tym sprzyjać. Ludzi zaczynają ci pomagać gdy widzą, że to jest twoja pasja. Ludzie chcą korzystać z usług kogoś, kto kocha robić to co robi, a nie tylko wykonuje wyuczony zawód.
Gdy kochasz coś robić, gdy masz pasję, to błyskawicznie zdobywasz potrzebną wiedzę, a przede wszystkich otwierają się w tobie ogromne pokłady intuicji, która podsuwa ci nowatorskie pomysły i rozwiązania. Inni, obserwując z boku, uznają cię za geniusza i osobę bardzo inteligentną. Być może będą chcieli określać poziom różnych rodzajów inteligencji u ciebie. Jednak dla ciebie nie będzie to miało żadnego znaczenia. Bo PRAWDA o tobie leży w prostocie. Gdy kochasz to co robisz, obie półkule twojego mózgu pracują w idealnej harmonii, co na zewnątrz jest objawem geniuszu w postaci genialnych pomysłów i rozwiązań.
Mówisz, że kochasz swoją pracę? Tak? A wykonywałbyś ją gdyby przestali ci płacić?
Nienawidzisz swojej pracy? A może powiesz, że nie masz innego wyjścia i musisz w niej tkwić? Skoro tak twierdzisz, to nie pozostaje ci nic innego jak zmienić swoje myślenie. Dopiero wraz ze zmianą myślenia przyjdzie zmiana zdarzeń, aż przyjdzie czas gdy już albo nie będziesz musiał w niej tkwić, albo polubisz to co robisz.
Nie wiesz co jest twoją pasją? To odkryj to w końcu! Poświęć tyle czasu, ile jest ci potrzebne aby odkryć to co kochasz robić. Pomyśl co byś robił gdybyś miał nieograniczoną ilość pieniędzy i czasu, i nie musiał już pracować za pieniądze. Gdy to odkryjesz, w pełni to odczujesz. To będzie twój „bliss”, twoja pasja, odczujesz błogość myśląc o tym co kochasz robić i z przyjemnością zaczniesz to robić od razu. I niekoniecznie zaczniesz zarabiać na tym miliony, najważniejsze, że będziesz szczęśliwy. Życie w poczuciu szczęścia – to jest prawdziwa inteligencja.

Twórcą artkułu jest  Aleksander Berdowicz. Skopiowany został z 
www.Artelis.pl