sobota, 1 stycznia 2011

Jaki podatek od sprzedaży mieszkania?

<h2>Jaki podatek od sprzedaży mieszkania?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Damian Żukiewicz</p>
<br />
Przez ostatnie lata nasi posłowie nie mogli się zdecydować i aż dwukrotnie zmieniali przepisy dotyczące podatku od sprzedaży nieruchomości mieszkalnych.
<p>Podatki o których mowa dotyczą tylko nieruchomości sprzedanych wcześniej niż 5 lat od daty nabycia. Te 5 lat to z reguły dłuższy okres (max. 6 lat) ponieważ liczymy je do końca roku kalendarzowego w którym one mijają.</p>
<p>Dla przykładu, jeśli kupiłeś mieszkanie 2 lutego 2005r, to realne 5 lat od daty nabycia mija dokładnie 2 lutego 2010r., dla urzędu skarbowego jednak 5 lat minie dopiero 1 stycznia 2011r., więc jeśli chcemy całkowicie zapomnieć o podatku od <a href="http://aleoferta.pl/" target="_blank">sprzedaży nieruchomości</a>, musimy w tym przypadku z jej zbyciem zaczekać do stycznia 2011r.</p>
<p>Istnieją inne sposoby, które legalnie umożliwiają nam niepłacenie podatku od sprzedaży. O możliwościach tych mówią nam właśnie 3 różne przepisy. Każdy z nich dotyczy nieruchomości nabytych w innym okresie.</p>
<p><strong><br />Przypadek 1.</strong></p>
<p>Jeśli kupiłeś mieszkanie przed końcem 2006 roku, sprzedając je będziesz musiał uiścić podatek w wysokości 10% od ceny sprzedaży zapisanej w akcie notarialnym. Jeśli jednak w ciągu 2 lat od dnia sprzedaży, przeznaczysz środki uzyskane ze sprzedaży na cele związane z nieruchomościami mieszkalnymi np. zakup innego mieszkania, zakup działki budowlanej, zakup lub budowę domu, remont własnego mieszkania czy domu, to podatku nie zapłacisz.</p>
<p>Nie zapłacisz ani złotówki podatku jeśli na cele związane z nabyciem lub remontem nieruchomości mieszkalnych przeznaczysz całą kwotę, którą otrzymałeś ze sprzedaży swojej nieruchomości. W wypadku gdy sprzedałeś mieszkanie za 250,000 zł., a następnie w ciągu 2 lat nabyłeś inne mieszkanie za cenę 200,000 zł. i dodatkowo zrobiłeś w nim remont na który wydałeś 30,000 zł., to do rozliczenia z urzędem skarbowym pozostanie Ci jeszcze dokładnie 20,000 zł. i właśnie od tej sumy zapłacisz 10% podatek, czyli w tym wypadku 2,000 zł.</p>
<p>Co ważne, musisz pamiętać, żeby poinformować fiskusa o zamiarze korzystania ze zwolnienia podatkowego w ciągu 14 dni od daty sprzedaży nieruchomości, składając w urzędzie skarbowym stosowne oświadczenie.</p>
<p><br /><strong>Przypadek 2.</strong></p>
<p>Dla mieszkań nabytych w latach 2007-2008 zmieniono zasady obliczania kwoty do opodatkowania i wprowadzono podatek od dochodu uzyskanego ze sprzedaży. Dochodu, czyli różnicy między ceną za jaką sprzedałeś i za jaką nabyłeś mieszkanie. Dodatkowo dochód może być pomniejszony o udokumentowane wydatki na dodatkowe remonty. Stawka podatku w tym przypadku wynosi 19%.</p>
<p>Przykładowo jeśli w czerwcu 2007 roku kupiłeś <a href="http://nyskie.pl" target="_blank">mieszkanie w Nysie</a> za cenę 300,000 zł., a sprzedałeś je w marcu 2010 roku za cenę 450,000 zł. to podatek należny fiskusowi wynosił będzie 19% od Twojego zysku, czyli od kwoty 150,000 zł., co w tym konkretnym wypadku daje nam 28,500 zł. podatku do zapłacenia. Jak wcześniej wspomniałem kwotę do opodatkowania można pomniejszyć jeszcze o koszty remontów Twojej inne nieruchomości mieszkalnej. Dodatkowo wprowadzono tak zwaną „ulgę meldunkową". Jeśli więc byłeś zameldowany w sprzedawanym mieszkaniu (domu) przez co najmniej 12 miesięcy, nie zapłacisz ani grosza podatku.</p>
<p><br /><strong>Przypadek 3.</strong></p>
<p>Dla mieszkań nabytych od 1 stycznia 2009 stawka podatku nadal wynosi 19%, a podstawą opodatkowania jest dochód ze sprzedaży (cena sprzedaży minus cena zakupu), jednak w związku z likwidacją obowiązku meldunkowego wprowadzono zwolnienie podatkowe podobne do tego, jakie obowiązywało przed 2007 rokiem.</p>
<p>A zatem jeśli w ciągu 2 lat od daty sprzedaży mieszkania wydasz pieniądze na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych (w tym także na spłatę kredytu mieszkaniowego), podatku nie musisz płacić. Podobnie jak poprzednio, o zamiarze skorzystania z ulgi musisz poinformować urząd skarbowy.</p>
<p>Jak pisałem na początku, nie zapłacisz żadnego podatku z tytułu sprzedaży mieszkania czy domu, jeśli byłeś jego właścicielem co najmniej 5 lat (5 lat kalendarzowych).</p>
<p>Jeśli ustawodawca nie zmieni swoich ostatnich przepisów to z tych opisanych powyżej już niedługo będzie obowiązywał tylko ten ostatni. I całe szczęście, bo nic tak nie zniechęca do działania (szczególnie potencjalnych biznesmenów) jak skomplikowane przepisy podatkowe.</p>
<p>Na blogach i forum Przyjaznych Inwestorów możesz znaleźć konkretne przykłady płacenia i niepłacenia podatku od sprzedaży nieruchomości. Przedstawiają go na przykładach z życia wziętych osoby, które zajmują się na co dzień <a href="http://inwestowanienieruchomosci.blogpi.pl/" target="_blank">inwestowaniem w nieruchomości</a>.</p>
<p><strong>Damian Żukiewicz</strong></p>
<p> </p>
<p> </p>
---
    <p><a href='http://nyskie.pl'>mieszkania Nysa</a></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

Jak założyć konto w Banku? Sposoby na założenie konta bankowego - porównanie.

Redakcja kontowbanku.org 
Jeżeli chcesz założyć konto w Banku, musisz wiedzieć, że Istnieje kilka sposobów na założenie konta bankowego. Przedstawiamy zalety i wady każdego z rozwiązań. Jak najszybciej i najłatwiej założyć konto z dostępem przez internet, czyli internetowe?
  Jak założyć konto? Są 2 sposoby na jakie możesz to zrobić. To nic trudnego. Jeżeli wybrałeś już najlepsze konto w Banku, wystarczy, że udasz się do placówki lub wypełnisz wniosek przez Internet. W tabeli - porównaniu na końcu artykułu przedstawiamy wady i zalety obu rozwiązań. W dobie Internetu i szeroko rozwiniętej usługi bankowości elektronicznej, internetowe konto bankowe może założyć niemal każdy, nawet osoba która ukończyła 13 lat - oczywiście za zgodą Rodzica lub Opiekuna. Jeżeli trafnie wybrałeś najlepsze dla Siebie konto bankowe, za założenie konta bankowego, prowadzenie i wszystkie transakcje nie zapłacisz nawet grosza. O czym należy pamiętać po założeniu konta bankowego?
Nawet jeśli założysz najlepsze konto bankowe, nadal możesz połknąć haczyk...
Jeśli wybrałeś Bank, pamiętaj, że nie zawsze warto przywiązywać się do niego na stałe tzn. powinniśmy uważać, w chwili kiedy będziemy potrzebować kredytu. Większość z Nas w celu jego zaciągnięcia kieruje swoje kroki prosto do swojego Banku (tzn. do tego, w którym ma konto). To błąd, na który liczą niektóre Banki oferujące darmowe konta. Kredyt zaciągnij w Banku, który oferuje najkorzystniejsze oprocentowanie. Wybór takiego Banku powierz doradcy finansowemu np. Open Finance, gdzie nie pobiera się prowizji.
Założenie konta bankowego w placówce - sposób tradycyjny
Jak założyć konto w Banku przez InternetPierwszym rozwiązaniem jest pójście do placówki wybranego Banku i czkanie w kolejce marnując swój cenny czas, a następnie wypełnienie wniosku z pomocą konsultanta wybranego Banku o konto bankowe. Pozostaje jeszcze podpisanie obszernej umowy, której przeanalizowanie zajęłoby Ci minimum kilka godzin, a dla Banku oznaczałoby utratę kilkunastu klientów stojących w kolejce. Dlatego podpisujesz bez namysłu, automatycznie konto jest w pełni aktywne. Jeżeli jest to konto internetowe, możesz po powrocie do domu zalogować się na nie przez Internet i sprawdzić stan konta.
Nowoczesny i wygodny sposób na założenie konta - jak założyć konto przez Internet?
Nie musisz tracisz czasu na czekanie w kolejkach. Możesz założyć swoje konto bankowe przez Internet. Potrzebujesz tylko dowodu osobistego, który jest jedyną niezbędną rzeczą. Musisz uważać na czyhające haczyki w ofertach (zakładamy, że jesteś zdecydowany już na konkretne konto).  Masz więcej czasu na analizę oferty, do ostatniej chwili możesz porównywać parametry kont, a w większości przypadków wniosek do niczego jeszcze nie zobowiązuje, co nie znaczy, że nie mogą czyhać w nim ukryte haczyki. Bądź uważny. Po wypełnieniu wniosku odbierasz telefon od Kuriera i wspólnie ustalacie dogodny dla Ciebie termin podpisania umowy przez wizytę u Ciebie. Podpisujesz dostarczoną Ci umowę w obecności Kuriera, który dostarcza ją do wybranego przez Ciebie Banku. Otrzymujesz wtedy pakiet aktywacyjny, za pomocą którego aktywujesz swoje konto telefonicznie lub przez Internet. Dopiero po kilku dniach od tego momentu możesz w pełni korzystać z konta (Bank musi zweryfikować dokumenty). Nie jest trudno założyć konto w Banku przez Internet tym bardziej, iż o stanie procesu jesteś na bieżąco informowany e-mailowo.
Jak założyć konto? Przez Internet czy w placówce Banku? Porównanie rozwiązań.
Sposób założenia konta bankowego Czas trwania Wygoda
Przez Internet Wypełnienie wniosku zajmuje kilka minut
Na Kuriera trzeba poczekać kilka dni
Po podpisaniu umowy musimy poczekać
jeszcze ok. 2 dni, aby założenie konta bankowego
zostało zweryfikowane przez Bank. Czekasz długo,
ale nie marnujesz czasu w Banku.
 0,5 pkt dla rozwiązania
Zdecydowanie wygodniejszy sposób,
zwłaszcza dla osób, które mieszkają
z dala od placówki swojego Banku i
chcą założyć konto internetowe, z
którego będą korzystać przez Internet.
Założenie kotna w Banku w ten sposób
nier wymaga od Nas nawet ruszania
się z domu.
1 pkt dla tego sposobu założenia konta
W oddziale wybranego Banku Czas spędzony w oddziale w kolejce +
Czas spędzony na lekturze i podpisaniu umowy
Łączny czas trwania - 1-2 godziny pobytu w
placówce. Konto jest automatycznie aktywne.
1 pkt dla tego rozwiązania
Ze względu na konieczność studiowania
umowy pod presją czekających w kolejce
następnych klientów oraz czas postoju w kolejce
sposób jest mniej wygodny.
0 pkt dla tego rozwiązania

Założenie konta bankowego przez Internet jest rozwiązaniem, które wygrywa w tym porównaniu. Sporządziła je Redakcja poradnika, który tłumaczy jak założyć konto, które w danym miesiącu jest najlepsze. Zapraszamy!

czwartek, 30 grudnia 2010

Czym jest niezależność finansowa i w jaki sposób możesz ją osiągnąć?
Niezależność finansowa oznacza posiadanie takiej ilości pieniędzy, abyś nie musiał się o nie ciągle martwić.

Większość ludzi jest tak zajęta „zarabianiem pieniędzy”, że tak naprawdę nigdy się nie wzbogaca a w dodatku przez większość czasu a czasami i przez całe swoje życie, narzeka na brak środków do życia.

Dzieje się tak pomimo tego, że Ci ludzie wciąż chodzą do pracy i przez cały czas zarabiają pieniądze. Tak. Tylko jest jedno małe ale. Ci ludzie wszystko co zarobią, wydają. Dlatego nigdy nie mają na nic pieniędzy.

Osiągnięcie niezależności finansowej jest jednym z kluczy, prowadzących do prawdziwego szczęścia i sukcesu. Odpowiedz sobie proszę na 4 proste pytania:

1. Co zrobisz, kiedy stracisz pracę? Z czego się będziesz utrzymywać?

2. Co zrobisz, kiedy nagle zaczniesz zarabiać kilka razy mniej pieniędzy, niż dotychczas?

3. Co zrobisz, kiedy koszty utrzymania wzrosną nagle kilkukrotnie, co jest wbrew pozorom możliwe i całkiem realne?

4. Z czego się będziesz utrzymywać, kiedy przejdziesz na emeryturę?

I jak? Czy chciałbyś na powyższe pytania odpowiedzieć z nieukrywaną dumą oraz satysfakcją: „będę się utrzymywać ze środków, które zainwestowałem, bądź z pasywnych źródeł dochodu, które zbudowałem”?

Jeśli tak, to niezależność finansowa jest właśnie dla Ciebie...

Jak sam widzisz, osiągnięcie niezależności finansowej, jest konieczne, do prowadzenia życia w pełni.

Czy jesteś ciekawy w jaki sposób możesz ją osiągnąć?

Liczba sposobów dzięki którym możesz ją osiągnąć, jest tak naprawdę nieograniczona, jednakże przedstawię Ci kilka prostych inspiracji. Mam nadzieję, że Cię one zainteresują.

Oto, co możesz zrobić, aby osiągnąć niezależność finansową:

1. Założyć własną firmę
2. Inwestować w nieruchomości
3. Napisać książkę
4. Stworzyć kurs internetowy
5. Przetłumaczyć książkę
6. Stworzyć stronę internetową i...
7. Zbudować własną listę mailingową
8. Zarabiać na reklamach Google AdSense
9. Działać w programach partnerskich

http://niezaleznosc-finansowa.sukcesfun.com

Autorstwa Krzysztofa Trybulskiego 

Czemu warto rozwijać swoją inteligencje finansową?

Jest to pytanie na które odpowiedzieć powinni sobie wszyscy ludzie.
Odpowiedź brzmi oczywiści TAK. Ja zadałem sobie to pytanie w wieku 18 lat i już zauważyłem zmiany w swoim życiu choć niedawno skończyłem 19 lat. Większość z Was pomyśli pewnie co taki "młokos" może wiedzieć o finansach, pracy czy życiu. wierzcie mi lub nie choć jeszcze nie skończyłem szkoły zdążyłem przepracować kawał czasu na różnych stanowiskach i w rożnych dziedzinach w dobrych lub złych warunkach. taka swojego rodzaju szkoła życia. Pracy się nie boje ale czy życie nie byłoby piękne gdyby pieniądze płynęły na konto pomimo tego że nie pracujemy albo robimy to rzadko i krótko. Obrałem więc sobie cel czyli osiągniecie WOLNOŚCI FINANSOWEJ przez co już do końca swoich dni nie będę musiał pracować. Pragnę osiągnąć ten stan przed czterdziestka co pozwoli mi się cieszyć dłużej lepszym życiem.
Znalazłem sobie mentorów takich jak Robert T. Kiyosaki  który jest autorem takich bestselerów jak "Bogaty ojciec, Biedny ojciec" które zmieniły mój pogląd na temat pieniędzy i finansów oraz to że zawsze można spełnić marzenia nieważne w jakiej sytuacji finansowej jesteśmy. innym mentorem jest Warren Buffett który doszedł,m do niesłychanej fortuny. Jest ich oczywiście więcej ale to są ci najważniejsi dla mnie. Naprawdę warto brać z nich przykład ponieważ to nie są ludzie którzy tylko marzą ale którzy także biorą swoje życie w swoje ręce. 


Pamiętajcie więc że osiągniecie odpowiedniego poziomu inteligencji finansowej i wykorzystanie jej aby osiągnąć wolność finansowa dzięki której wszystkie marzenia spełnią się a życie będzie łatwiejsze.

Pozdrawiam testi

Witajcie. Moze na początek troche o finansowej inteligencji.

 

Gdy kochasz coś robić, gdy masz pasję, to błyskawicznie zdobywasz potrzebną wiedzę, i otwierają się w tobie ogromne pokłady intuicji, która podsuwa ci pomysły i rozwiązania. Inni, obserwując z boku, uznają cię za geniusza i osobę bardzo inteligentną, osobę, która posiada inteligencję finansową, chociaż zapewne tego tak nie nazwą.
Zanim opiszę o co chodzi z tą inteligencją finansową, pokrótce napomknę czym są inne rodzaje inteligencji.
A więc, inteligencja, którą się określa za pomocą tzw. współczynnika inteligencji, czyli IQ, to zdolność logicznego wyciągania wniosków. Tak niby powinno to wyglądać, a w rzeczywistości to raczej jest umiejętność rozwiązywania testów na inteligencję. Rozwiążesz kilka testów to zrozumiesz na czym cała zabawa polega i będziesz mógł się szczycić wysokim IQ. Umiejętność bardzo satysfakcjonująca, ale niekoniecznie użyteczna w życiu. No… może trochę.
Inteligencja emocjonalna to, moim zdaniem, coś bardziej użytecznego, ponieważ określa ona naszą umiejętność utrzymywania dobrych relacji z samym sobą i z innymi ludźmi. Wysoki współczynnik EQ oznacza szczęśliwe życie.
Inteligencja duchowa to etyczna strona człowieka. Człowiek o wysokiej inteligencji duchowej jest świadomy tego, że w relacjach międzyludzkich najważniejsze jest postępowanie etyczne ponieważ prędzej czy później duchowe zasady rządzące światem wyrównają rachunki. Taki człowiek nigdy nie zdecyduje się na podjęcie działania, za które otrzymałby dużą sumę pieniędzy, ale miałoby to kogoś skrzywdzić. Taka osoba patrzy na szeroką perspektywę korzyści jaką mogłaby odnieść ludzkość z jego działań, a nie tylko mała grupa wspierających go osób.
I w końcu, inteligencja finansowa to z kolei sposób postrzegania cyrkulacji pieniądza w społeczeństwie. To świadomość tego którędy one płyną, w jakich ilościach, w jakich cyklach, tygodniowych, miesięcznych czy rocznych. Człowiek o dużej inteligencji finansowej widzi okazje tam gdzie inni zauważają tylko problemy i uciekają od nich. To jest człowiek, który nie pracuje za pieniądze, on tylko podłącza się do arterii, którymi one płyną i je przekierowuje tak aby mogły płynąć szybciej i w większej ilości. Gdy już to zrobi, podłącza się do innych kanałów i robi to samo. Nie poświęca temu wiele czasu, bo czuje o co w danym kanale chodzi i wie za które „sznurki pociągnąć” aby strumień właściwie popłynął.
Jak każdy rodzaj inteligencji, również inteligencję finansową można wytrenować. Jedynym współczynnikiem określającym twój poziom inteligencji finansowej jest ilość pieniędzy jaka ci zostaje na koniec każdego miesiąca czy roku. To nie ma znaczenia ile zarabiasz, znaczenie ma to, ile ci zostaje. Ale to jeszcze nie wszystko. Ważne jest również ile czasu poświęcasz na wygenerowanie tych dochodów. Jeśli pracujesz 20 godzin dziennie i zarabiasz kilkadziesiąt tysięcy zł miesięcznie, to raczej pasujesz do miana sfrustrowanego pracoholika, a nie kogoś o wysokiej inteligencji finansowej. Za te pieniądze powinieneś umieć kupić sobie czas, a jeśli tego nie robisz, to znaczy, że coś jeszcze w sobie powinieneś zmienić.
Robert Kiyosaki wyróżnia cztery sposoby generowania dochodów:
1. Pracownik – sprzedaje czas za pieniądze (np. sekretarka, policjant, sprzedawca w sklepie, itp.)
2. Samozatrudniony – sam zainwestował w swój zakład pracy i w nim pracuje (prywatny lekarz, fryzjer, rzemieślnik, itp.)
3. Biznesmen – to właściciel firmy, którą inni ludzie zarządzają i w niej pracują (np. właściciel sieci supermarketów, stacji benzynowych, itp.)
4. Inwestor – to człowiek, który inwestuje w biznesy i inne aktywa przynoszące mu dochody; poświęca minimalną ilość czasu na kontrolowanie swych inwestycji, bo na niego pracują jego pieniądze.
Piękne teorie, prawda? Oczywiście, że piękne i prawdziwe. Jednak w rzeczywistym życiu PRAWDA zawsze jest prosta. Istota bogactwa i obfitości wcale nie kryje się w ogromie wiedzy na ten temat lecz jest znacznie prostsza. Chyba najprościej zdefiniował Joseph Campbell, który ujął całą swą filozofię w zdaniu „Follow your bliss”, czyli „Podążaj za swoją pasją” (bliss dosłownie nie oznacza pasji, ale to tłumaczenie najlepiej przedstawia myśl autora). I to wszystko. Nic więcej ci nie trzeba. Gdy podążasz za swoją pasją, gdy robisz to co sprawia ci przyjemność, to nie pracujesz, tylko się bawisz. Masz wizję tego co chcesz dokonać i cały świat zaczyna ci w tym sprzyjać. Ludzi zaczynają ci pomagać gdy widzą, że to jest twoja pasja. Ludzie chcą korzystać z usług kogoś, kto kocha robić to co robi, a nie tylko wykonuje wyuczony zawód.
Gdy kochasz coś robić, gdy masz pasję, to błyskawicznie zdobywasz potrzebną wiedzę, a przede wszystkich otwierają się w tobie ogromne pokłady intuicji, która podsuwa ci nowatorskie pomysły i rozwiązania. Inni, obserwując z boku, uznają cię za geniusza i osobę bardzo inteligentną. Być może będą chcieli określać poziom różnych rodzajów inteligencji u ciebie. Jednak dla ciebie nie będzie to miało żadnego znaczenia. Bo PRAWDA o tobie leży w prostocie. Gdy kochasz to co robisz, obie półkule twojego mózgu pracują w idealnej harmonii, co na zewnątrz jest objawem geniuszu w postaci genialnych pomysłów i rozwiązań.
Mówisz, że kochasz swoją pracę? Tak? A wykonywałbyś ją gdyby przestali ci płacić?
Nienawidzisz swojej pracy? A może powiesz, że nie masz innego wyjścia i musisz w niej tkwić? Skoro tak twierdzisz, to nie pozostaje ci nic innego jak zmienić swoje myślenie. Dopiero wraz ze zmianą myślenia przyjdzie zmiana zdarzeń, aż przyjdzie czas gdy już albo nie będziesz musiał w niej tkwić, albo polubisz to co robisz.
Nie wiesz co jest twoją pasją? To odkryj to w końcu! Poświęć tyle czasu, ile jest ci potrzebne aby odkryć to co kochasz robić. Pomyśl co byś robił gdybyś miał nieograniczoną ilość pieniędzy i czasu, i nie musiał już pracować za pieniądze. Gdy to odkryjesz, w pełni to odczujesz. To będzie twój „bliss”, twoja pasja, odczujesz błogość myśląc o tym co kochasz robić i z przyjemnością zaczniesz to robić od razu. I niekoniecznie zaczniesz zarabiać na tym miliony, najważniejsze, że będziesz szczęśliwy. Życie w poczuciu szczęścia – to jest prawdziwa inteligencja.

Twórcą artkułu jest  Aleksander Berdowicz. Skopiowany został z 
www.Artelis.pl